Machu Picchu – zaginione miasto Inków
Machu Picchu – zaginione miasto Inków to najlepiej zachowane miasto Inków, w odległości 112 km od Cuzco. Położone jest na znaczącej wysokości 2090–2400 m n.p.m., w środku tropikalnego, górskiego lasu na przełęczy pomiędzy Huayna Picchu i Machu Picchu w Andach Peruwiańskich. Poniżej miasta płynie rzeka Urubamba. Machu Picchu jest prawdopodobnie najpiękniejszym miastem, jakie stworzyła cywilizacja Inków. Gigantycznej wielkości ściany, tarasy i rampy wyglądają, jakby stanowiły naturalną część skał i górskich zboczy. Doliny otaczające miasto są uprawiane od ponad 1000 lat, stanowiąc przykład wspaniałej relacji człowieka z przyrodą.
Piesze zwiedzanie Machu Picchu rozpoczyna się z Cusco, skąd wyrusza się szlakiem Inków. Szlak prowadzi przez dżunglę i góry – tym samym szlakiem, którym dawnej wspinali się mieszkańcy ukrytego miasta. Wędrówka trwa kilka dni i jest męcząca, ale widoki które towarzysza po drodze są niesamowite, oraz wrażenie, jakie robi samo miasto kiedy wkracza się do niego przez tzw. Bramę Słońca, wynagradzają wszystkie trudy i niedogodności wyprawy.
Do Machu Picchu można też dostać się znacznie szybciej i bardziej komfortowo, ale jeśli ktoś ma dość dobrą kondycję i kilka dni czasu – wyprawa będzie przepięknym doświadczeniem, którego nie zapomni się do końca życia.
Istnieje teoria, że Machu Picchu było swego rodzaju astronomicznym obserwatorium
Komentarz do “Machu Picchu – zaginione miasto Inków”
Wprawdzie jest to obowiązkowe miejsce do zwiedzania przy pobycie w Peru ale moim zdaniem jest naprawdę godne zobaczenia. To bardzo dobrze zachowane miasto Inków położone w przepięknych górach. Warto przejechać pociągiem turystycznym z Cusco do Aquas Callentes – pociąg ma przeszklony dach i dzięki temu można obserwować przepiękne krajobrazy, jak przyroda zmienia się z wysokogórskiej w tropikalną. Mieliśmy szczęście, że w czasie dojazdu z Aquas Callentes do Samego Machu Picchu była wyjątkowa pogoda. Góry wyłaniały się z tropikalnej mgły co sprawiało wrażenie tajemniczości, a potem pełne słońce, mury miasta i zieleń trawy i drzew. Warto przejść na oba wzgórza – należy tylko uważać na wysokość (2000m npm) – widzieliśmy jak znoszono Włocha z zawałem serca. Normalnie nie powinno być żadnych kłopotów – nie ma najmniejszego porównania z większymi wysokościami. Nocowaliśmy na 3800 a na 5000 m npm po przejściu 100 m czułem się jakbym przebiegł 200 w dobrym tempie.